Archiwum 18 czerwca 2014


cze 18 2014 Dzisiaj był dobry dzień
Komentarze (2)

Dzisiaj miałam bardzo dobry dzień. Wyszłam z domu. Jestem zadowolona. Zero obniżonego nastroju! Na dodatek pogoda dopisała. Było słonecznie, ciepło, nie za gorąco. Tak w sam raz. Spotkałam się z koleżankami, byłyśmy na wernisażu. Jadłam lody, piłam kawę. Obiecałam sobie, że nie będę się już smucić, nawet jak przyjdzie słabszy dzień. Nie dam się. Zdaję sobie z tego sprawę, że przyjdą załamania, bo taka już jest depresja, ale postanowiłam sobie, że będę żyła z depresją, a nie w depresji. A to duża różnica.

Idę małymi kroczkami. Wczoraj udało mi się umyć naczynia, zrobić pranie. Dzisiaj udało mi się wyjść z domu. A jutro? Jutro jest święto, więc będę w domu. Nie lubię wolnych dni, bo taka cisza wokół, a cisza mnie przytłacza. Nie lubię ciszy. Ale wytrzymam, dam radę!

Więc do jutra. Pa!